Od dłuższego czasu nie mogliśmy się w domu ze sobą dogadać. Do tej pory wszystko było w porządku, a pewnego dnia, jakby nam ktoś coś poprzestawiał w głowie. Kłóciliśmy się niemal non stop. Zarówno ja z mężem, jak i z dziećmi i dzieci między sobą. Jeszcze do naszego domu czasami wpadała teściowa i podsycała gorącą i napiętą atmosferę. W końcu doszłam do wniosku, że tak dalej być nie może. Porozmawiałam o tym z mężem. On też nie chciał tak dalej żyć. Razem podjęliśmy decyzję, że pójdziemy do specjalisty.
Zalety rodzinnych psychoterapii w Krakowie
Długo zastanawialiśmy się nad tym, jaka forma psychoterapii będzie dla nas najlepsza. Przejrzeliśmy wiele opcji i w końcu doszliśmy do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie skorzystanie z rodzinnej psychoterapii, podczas której wszyscy będziemy mogli się wypowiedzieć i zostaniemy wysłuchani. Taka rodzinna psychoterapia ma jeszcze jeden plus. Przede wszystkim jest ona nastawiona na to, aby uczyć członków rodziny się ze sobą porozumieć. A to chyba w naszym przypadku szwankowało najbardziej. Najpierw jednak musieliśmy znaleźć miejsce, gdzie odbywają się rodzinne psychoterapie w Krakowie. Całe szczęście nie było to niczym trudnym. Bardzo szybko okazało się bowiem, że dość blisko naszego miejsca zamieszkania znajduje się bardzo dobry ośrodek zdrowia psychicznego, gdzie można skorzystać z takich terapii pod okiem doświadczonych i rzetelnych specjalistów, którzy już od wielu lat zajmują się przede wszystkim terapiami rodzin. Prowadzą oni zarówno psychoterapie rodzinne grupowe i indywidualne. A co jeszcze ważniejsze, do tego ośrodka można się po prostu szybko dostać. Już w ciągu kilku dni od zgłoszenia są pierwsze wolne terminy i od razu jest się umówionym na konsultacje psychologiczną na konkretną godzinę, dzięki czemu łatwo jest dopasować terapię do wymagań czasowych wszystkich członków rodziny. Bardzo szybko doszliśmy do wniosku, że to było świetne rozwiązanie. Przeprowadzona psychoterapia rodzinna okazała się dla nas bardzo skuteczna.
Uczęszczaliśmy tam z całą rodziną dwa razy w tygodniu. Pomiędzy spotkaniami z terapeutą mieliśmy sami pracować w domu nad swoimi problemami, ponieważ tak, jak podejrzewaliśmy, to problemy z komunikacją stały u podstaw naszego obecnego bardzo silnego kryzysu. Wbrew pozorom problem nie pojawił się nagle, znienacka, po prostu my wcześniej go nie dostrzegaliśmy, przez co nie reagowaliśmy w odpowiedni sposób. Całe szczęście psychoterapeuta nam to wszystko uzmysłowił i wskazał dobre postawy.